Sezon 2017 – nowości od Hoyta

Z racji natłoku zajęć nie udało mi się opisać premier przygotowanych przez firmę Bear, ale nie mogłem się powstrzymać, żeby nie napisać kilku słów o nowościach prosto od Hoyta!

Hoyt długi czas, ale delikatnie podsycał nastroje odnośnie prezentacji swoich nowości. Po drobnych odświeżeniach od PSE, nowych łukach od Mathewsa czy Prime’a oczekiwania nie były zbyt duże, zwłaszcza, że ich seria Podium ma stabilną pozycję na rynku.

Do tego rozmach samej prezentacji – wszystko dokładnie zaplanowane, całe wydarzenie oczywiście odbyło się na Facebooku, w blasku socialowych reflektorów.
I tutaj widać dużą różnicę – Hoyt przygotował bardzo fajne filmy z dobrym komentarzem, w wysokiej rozdzielczości. Przy nich premiera od PSE wyglądała jak premiera nowego gatunku ziemniaka.

Ale czy jakość prezentacji przełoży się na jakość sprzętu?

Nowa seria łuków bloczkowych tarczowych – Prevail

Hoyt zaprezentował trzy nowe modele, albo jeden model w trzech wersjach (jak komu wygodnie). Prevail 40 SVX, Prevail 40 X3, Prevail 37 SVX, Prevail 37 X3 oraz Prevail FX – oczywiście wszystkie różnią się przede wszystkim ATA (podobnie jak model Podium).

Na powyższym zdjęciu widać nową linię wg. której zaprojektowano nowe modele.
O gustach się nie dyskutuje, do tej pory najbardziej podobał mi się Hoyt Hyperedge ze swoją agresywną stylistyką, jednak Prevail 37 również mnie urzekł.

Tabelka porównawcza modele Prevail 40 oraz Prevail 37 z różnymi camami (tu również pojawiły się nowości):

Wszystkie modele są dostępne ze sprawdzonymi od lat ramionami XT2000, a całość jest podobna do serii Podium – modele z camami X3 są wolniejsze i mają mniejszy zakres regulacji długości naciągu, modele z camami SVX – wręcz przeciwnie.

Poniżej porównanie modelu FX w trzech różnych wersjach – Prevail FX SVX, Prevail FX X3 oraz Prevail FX Short Draw:

A co nowego w samych łukach?

• Nowe gniazda mocowania stabilizatorów i dodane dodatkowe zabezpieczenie przed przekręceniem v-bara w majdanie dzięki dodatkowej śrubce – moim zdaniem dziwny pomysł, bo producenci v-barów będą się musieli dostosować tylko do nich, a na naszym forum koledzy pisali, że to się raczej nie zdarza;
• nowy system tłumienia ramion – po raz kolejny to ten jedyny i najlepszy system tłumienia ramion podczas strzelania, tak samo jak poprzedni. Ostatnim razem zrezygnowali z tłumików pomiędzy ramionami, teraz do tego wrócili.
• Zero Tolerance Hard Locking Pocket System – nowy system montażu ramion w majdanie gwarantujący idealne i sztywne połączenie wszystkiego w całość (taaa….)
• w zestawie 4 różne gripy w różnych kątach nachylenia – 0, +2, +4, +6
• możliwość ustawienia prowadnicy kabli w jednym z 4 kątów – 0, 3, 6, 9 stopni – w PSE jest od tego elastyczny Flexslide, który czasami pękał. Ale taka możliwość eliminuje problemy z efektem cam-lean
• fabryczne cięciwy Fuse Custom oparte na sznurkach BCY X

Jak widać – kolejna ewolucja zaawansowanego już sprzętu jakim był Podium. Nie są to rzeczy, które miałyby mnie przekonać do zmiany Podium na Prevail, ale gdybym miał kupować nowy łuk to… poczekałbym na pierwsze opinie :)

Z drugiej strony obecnie są bardzo dobre wyprzedaże na JVD na modele PSE, Hoyt czy Prime. I cena są na naprawdę niezłym poziomie, pomimo niekorzystnego kursu euro.

Jeśli planowaliście kupić sprzęt z poprzednich lat, warto się pośpieszyć, bo zapasy magazynowe mogą się szybko skończyć – piszcie lub dzwońcie do Dawida.

Nowe camy – SVX – X3

Odświeżone GTX i Spiral Pro różniące się między sobą tym samym – SVX gwarantują płynność i szybkość przy twardej ścianie. X3 natomiast mają mniej agresywną ścianę, jednak zapewniają kompromis pomiędzy szybkością a celnością i stabilnością podczas strzelania.

Dodatkowo, jeśli ktoś nie chce twardej ściany i lubi dłuższą dolinę po naciągnięciu może to ustawić w zarówno w SVX jak i w X3.

Camy SVX let-off to 65%, natomiast w X3 można ustawić 65% lub 75%.

Zmienili również system regulacji długości naciągu – w X3 można to zrobić wewnętrznym modułem, tak samo prosto jak w nowszych PSE. To się chwali, ale z drugiej strony nie jest to element, przy którym dłubie się dwa razy w tygodniu.

Pełna prezentacja do obejrzenia poniżej:

A tutaj jest opis prosto od Lancaster Academy:

Dla odmiany nie zaprezentowali nowych kolorów majdanów, ale to dlatego, że od lat produkują je w kilku kolorach :)

Nowa seria łuków myśliwskich – Pro Defiant

Odświeżona seria Defiant to przede wszystkim… aluminium :) Poprzednia, Carbon Defiant była oczywiście z carbonu, ale w nowych modelach powrócono do metalowego majdanu.

Jak widać, linia designu jest taka jak w modelach tarczowych, jednak moim zdaniem dłuższe modele wyglądają lepiej.

Jak zwykle są trzy modele – Pro Defiant, Pro Defiant Turbo oraz Pro Defiant 34. Poniżej ich charakterystyka:

Różnice w stosunku do poprzednich modeli są jeszcze bardziej kosmetyczne, jeśli chodzi o parametry. Pro Defiant jest o pół cala krótszy niż poprzednik, reszta jest taka sama.

Prezentacja modelu Defiant poniżej:

Zdecydowanie większą zmianą jest dodanie modelu Double XL dla ludzi z bardzo długim naciągiem.

Bardziej doświadczeni koledzy twierdzą, że dzięki camom DFX przy tych 35-calach wrażenie i stabilność będzie jak przy 38-calowym łuku. Camy DFX są dosyć duże i ich konstrukcja zmienia pozycję łucznika na bardziej wyprostowaną, zbliżoną to pozycji tarczowej.

Wielu osób bardzo chwali sobie serię Defiant, myślę, że Double XL będzie równie dobrym wyborem.

Ze wszystkich dotychczasowych premier ta była na najwyższym poziomie. Jednak nie samymi filmami człowiek żyję, ale na pierwsze opinie trzeba zaczekać.

Gdybym jednak miał wybierać łuk z racji wyglądu to najpierw wybrałbym Hoyt Prevail, potem Mathews Halon X Pro, a na szarym końcu – PSE.

Jeśli ktoś z Was zastanawia się nad kupnem pierwszego łuku lub wymiany obecnego sprzętu, moi koledzy ze Sklepu Łuczniczego mają je w swojej ofercie :)

Na ten moment możecie zamówić:

• Prevail 40 SVX w cenie 6099 zł
• Prevail 40 X3 w cenie 6099 zł
• Prevail 37 SVX w cenie 6099 zł
• Prevail 37 X3 w cenie 6099 zł

Wszystkie ceny są aktualne na dzień 26 października 2016 roku, z racji kursu euro mogą w przyszłości ulec zmianie.

A jutro premiery od Spot Hogg – zobaczymy zapewne nowe celowniki myśliwskie i podstawki.